Szkolenia zdalne (różne formy: on-line w czasie rzeczywistym; e-learning, itd.) to nie nowość. Już od dłuższego czasu funkcjonują na rynku. Jednak faktycznie marzec 2020 to data, która na pewno zapisze się w historii nauczania zdalnego. Część firm szkoleniowych bardzo szybko przeszła w tryb takiej nauki, także Klienci (szczególnie znane mi firmy produkcyjne) – często przyspieszyły wprowadzenie zdalnych metod nauczania.
Obserwuję ten proces i też uczestniczę w nim – bo prowadzę szkolenia on-line jak i przygotowuję szkolenia e-learningowe. Jestem też odbiorcą takich form uczenia się.
Dlatego pomyślałam, że podzielę się swoimi wnioskami. Być może jako organizacja właśnie stoicie przed pytaniem: jak rozwijać kompetencje pracowników w dzisiejszej rzeczywistości. Myślę, że rozważania moje, a przede wszystkim moich Klientów mogą być dla Was inspiracją.
Po pierwsze szkolenia zdalne powinny być traktowane jako pełnowartościowe narzędzie rozwoju, a nie jako substytut czy pisząc wprost: gorszy zamiennik.
Z jednej strony firmy szkoleniowe często tłumaczą się, że musiały przejść na zdalne formy kształcenia, bo… I w tych opisach pomiędzy wierszami czytamy, że to zamiennik i jak tylko sytuacja pozwoli wrócą do działań stacjonarnych. Często z kolei ze strony Klientów słyszę oczekiwanie, że powinna być to tańsza alternatywa – czyli uważają to za usługę w jakiś sposób jednak mniej wartościową. Do tego dochodzą głosy osób, które nie są zadowolone z jakości zajęć zdalnych. Znani mi studenci studiów podyplomowych bardzo narzekają na obniżenie jakości kształcenia – jako przyczynę uważają „przejście” na zdalne rozwiązania.
Nie umiem odpowiedzieć czy przyszłość, jak mówią i piszą entuzjaści tych rozwiązań, należą do świata on-line. Czy faktycznie jest to przyszłość edukacji? Szczególnie osób dorosłych? Wiem natomiast jedno, że szkolenia zdalne mogą być bardzo efektywne, jeśli przyświeca nam jedna zasada. Brzmi ona:
DOBIERAMY NAJBARDZIEJ ODPOWIEDNIE NARZĘDZIA DO KONKRETNEJ SYTUACJI.
Szkolenia zdalne – na co zwracać uwagę przy zamawianiu tego typu zajęć?
Czyli tak naprawdę zajęcia w formie on-line muszą być przemyślane. Musimy mieć pewność, że realizujemy założone cele. Dokładnie tak samo, jak w przypadku tradycyjnych form nauki. Dlatego warto zwrócić uwagę na kilka kwestii:
- Inna jest percepcja uczestników przed komputerem niż na sali szkoleniowej – czy szkoleniowcy to uwzględnili;
- Uczestnicy potrzebują być zaangażowani – jak więc zapewnić interaktywność? jak wprowadzić różnorodne metody szkoleniowe?
Jeśli zamawiasz szkolenia on-line – pytaj o to! Jakie konkretne rozwiązania tu proponują Ci firmy szkoleniowe.
Dodatkowo kluczową kwestią przy zamawianiu szkoleń on-line są pytania o tą jak firma szkoleniowa wspiera budowanie motywacji do udziału w zajęciach? Jest to ważne, ponieważ nauka zdalna świetnie sprawdza się w przypadku, gdy pracownik (uczestnik) ma motywację wewnętrzną. Niestety część ekspertów powołujących się na badania świadczące o tym, że efektywność szkoleń zdalnych jest taka sama jak stacjonarnych, zapomina o tym, że jest to prawda, pod warunkiem, że uczestnik ma motywację wewnętrzną. Z góry zakładają, że każda dorosła osoba, która uczy się posiada taką motywację. Z moich doświadczeń – szkoleń dla pracowników różnych branż – nie zawsze tak jest. Kluczowy jest więc w przypadku zajęć zdalnych pomysł na to jak zachęcać do udziału uczestników – pytaj o to, gdy zamawiasz szkolenia.
Na dziś tyle, bo temat obszerny – dlatego przewiduję, że ciąg dalszy nastąpi. Szkolenia zdalne staną się tematem następnej notki.
Photo by Cookie the Pom on Unsplash